Jacy tajemniczy są dziś policjanci, pod byle pretekstem idą do kija po herbatę. A gospodyni jest bardzo miła, też bym do niej poszedł. Ona była bardzo zaawansowanym kolesiem, dała mi go we wszystkie dziurki bez problemu. Cholera, ja też chcę mieć taką gospodynię! Szczęśliwy koleś, był we właściwym miejscu i czasie, dobrze ją wyruchał.
Co za połyk, jestem w szoku, że udało jej się go zmieścić do końca. Ale chyba facet ma szczęście, ona jest profesjonalistką. To nie jest jaskółka, to jest otchłań. Każda dziewczyna pozazdrościłaby takich ust.